Morze Martwe |
Obiecałam napisać o innej możliwości uzupełniania niedoborów magnezu.
Tegoroczna jesień jest dla mnie obfita w wyjazdy, dopiero co wróciłam z Lublina, a jutro znowu wyjeżdżam do Warszawy na seminarium refleksologów.
Po powrocie obiecuję podzielić się nowościami.
Z braku większej ilości wolnego czasu, zostawiam Wam kochani coś ciekawego do poczytania i pooglądania.
Sama bym tego mądrzej i ciekawiej nie napisała, a że pogoda - jaka jest- każdy widzi, mam nadzieję na urozmaicenie Wam pochmurnych weekendowych dni.
Dlaczego Morze Martwe? o tym dowiecie się po przeczytaniu artykułu, do czego bardzo gorąco zachęcam. Ciekawa jestem wrażeń.
Jedno powiem, mam i stosuję. Mam namiary na sklep, w którym można zaopatrzyć się w to- o czym mowa.
Większość moich bliższych i dalszych znajomych też już przekonało się, że warto…..
Pozdrawiam serdecznie. Miłej lektury i do zobaczenia niebawem
Gabrysia
Linki zostawiam poniżej
A tutaj wspomniany artykuł
Artykuł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz